Triss |
Magister |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2009 |
Posty: 205 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: etap IV/ kl. IV |
|
|
|
|
|
|
Co ja dzisiaj wyciągnęłam od p.Ewy:
- Dostawca wody do budynku wystawia jedną fakturę zbiorczą dla całego budynku, na konkretną kwotę
-oni sprawdzają kto ile zużył wody w tym okresie i dzielą kwotę z tej faktury proporcjonalnie do zużycia, czyli np jesli całe zużycie wyniosło 100m3 i kosztowało to 20000, a ktoś na liczniku mieszkaniowym ma 2m3 zużycia to zapłaci 2/100 z całej kwoty, czyli 400zł (kwoty są kompletnie z kosmosu, nie że tyle zapłacimy)
- są straty ponieważ całą instalację która była pusta trzeba zapełnić wodą - np. my jako mieszkańcy zużyliśmy tylko 50m3, drugie 50m3 wpłynęło do rur i jest między licznikiem na wejściu do budynku, a naszymi licznikami i ktoś musi za tę wodę zapłacić, stąd taki a nie inny system rozliczeń
Tyle wyciągnęłam - co do kwot, po długim namawianiu p. Ewy (nie chciała mówić ile może kosztować litr wody, bo nigdy nie robiła tak dużego bloku i nie wie ile osób używało wody) ale w końcu powiedziała mi że ma nadzieję że nie będzie to więcej jak 30zł/m3, zagwarantować tego jednak nie może.
Co do mojej opinii - skoro jest to koszt wypełnienia instalacji, to bez względu na to czy ktoś wprowadza się w lipcu, we wrześniu czy w styczniu, to powinien w tym partycypować, bo żeby on miał wodę, trzeba rury wypełnić wodą i już, a nie da się wypełnić wodą tylko konkretnych rur.
A prawda że bez względu na to czy podzielimy to proporcjonalnie do metrażu czy po prostu przez liczbę mieszkań, to koszty będą minimalne i nikomu z nas nie zaburzą wydatków miesięcznych.
Pytanie czy jest taka prawna możliwość - kto ustala sposób rozliczania tych strat? Odgórne przepisy? Wspólnota? Administrator?
Nie mam się kogo poradzić w tej kwestii, ktoś ma? |
|