Zakładam temat, bo sprawa jest ważna.
Osiedle nie należy do najbezpieczniejszych, teren nie jest ogrodzony. Włamania, akty wandalizmu itp to chleb powszedni :/
Monitoring w tym wypadku jest niezbędny. Etap I takowy już posiada i widać, że spełnia swoją rolę.
To jedna z pierwszych rzeczy, którymi powinna zająć się wspólnota etapu IV.
Przy ponad 250 mieszkaniach koszty monitoringu nie powinny być zbyt duże. Z ogrodzeniem jest dużo większy problem, bo do tego potrzebna jest jednomyślność 4 wspólnot. Najlepiej by było, gdyby AI zaingerowało, ale w to jakoś nie wierze
Kiedy dowiadywaliśmy się jak będzie wyglądać sprawa bezpieczeństwa, powiedziano nam, że monitoring owszem ale we własnym zakresie.
Co do ogrodzenia wokół budynków sprawa jest już trudniejsza. Niezapominajcie, że w naszym bloku będą mieściły się punkty handlowo-usługowe. Dlatego wątpię w to, że teren zostanie kiedykolwiek ogrodzony.
Przepraszam że wtrącam się z życie nie swojego bloku ale aby was "sprowadzić na ziemię" wyjaśnię:
- pierwszym problemem osiedla będzie przejazd ludzi jadących z okulickiego do ronda hipokratesa. Na zebraniach wspólnot I,II,III etapu padły propozycję o instalacji szlabanów uniemożliwiających wjazd na nasze osiedle. Wiązałoby się to z koniecznością zakupu pilota przez praktycznie każdego mieszkańca. Ale problem tkwi w tym że do wszystkich bloków musi być zapewniony wieczysty dojazd. Do momentu założenia się wspólnoty bloku IV nie można nic zrobić. Tak więc pewnie sprawa przeciągnie się kolejne 2 lata.
- ogrodzenie osiedla jest niewykonalna (ewentualnie dopiero po wybudowaniu wszystkich bloków), chodzi głównie o sprawy dojazdu i dojścia do poszczególnych bloków.
- kolejna sprawa to dramat z parkowaniem i wycieczki dziecięce pomiędzy jeżdżącymi jak idioci samochodów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lizi0 dnia Nie 17:19, 28 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
ja sobie nie wyobrażam braku szlabanów w momencie w którym będzie przejazd hipokratesa - okulickiego. Tak wiem temat się pociągnie, ale zrobić to trzeba i to czym prędzej bo będzie katastrofa.
szlabany maja byc ustawione nie na wjazdach na osiedle bo to jest bez sensu, tylko miedzy etapem II a III. Takie ustawienie nie utrudni dojazdu do poszczególnych bloków osobom, które nie maja pilota (poczta, znajomi, pizza, straż, pogotowie itp) a przy okazji zablokuje możliwośc skrócenia przejazdu przez osiedle.
W sumie pomysł z zablokowaniem przejazdu na środku osiedla też jest dobry. Oczywiście z opcją zakupu pilota przez zainteresowanych mieszkańców. Jeśli tak błaha sprawa ma się przeciągać przez kolejne 2 lata to coś jest jednak nie w porządku.
Tak się zastanawiam, czemu to ma być na głowie wspólnot, a nie kogoś, kto zadecydował, że dojazd do osiedla będzie z 2 stron. Jeśli podjął taką decyzję, to konsekwentnie powinien załatwić takie sprawy jak ograniczenie ruchu, oznakowanie, że jest to teren osiedla itp.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1