Czy też macie tak bardzo twardą wodę ,że garnki po krótkim użytkowaniu nadają się jedynie do śmietnika? Tej wody nie da się pić bo jak tyle kamienia zostaje na garnku to co dopiero w żołądku.
I jeszcze jedno : czy zimna woda u Was też śmierdzi czasami chlorem?? Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedź.
witam, u nas także woda jest okropnie twarda, baterie wannowe i umywalkowe trzeba szorować po kazdym myciu, bo zostaja brzydkie białe osady z wody. Natomiast do wody pitnej stosujemy filtry.
luuudzie..czy wyscie spadli z kosmosu czy wyszliscie z lasu gdzie wode sie ze strumienia bieze ??
nie macie wiekszych problemow w zyciu ?
primo..mieszkamy w duzym miescie krakowie a w kazdym wiekszym miescie woda nie jest idealna jesli chodzi o zapach ja nie widze problemu, mieszkam tu juz 10 lat wczenisej meiskzalem w roznych jego czesciaj i faktycznie ejst troche bardziej twarda niz w moim rodiznnym miesice ale to tez kwestia przywyczajenia no i jak wspomnialem wielkosci miasta, pzoatym nie odczulem wiekszego jego nateznia. nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawe ze wode z naszych kranow mozecie bez obaw pic a nieprzyjemnosci zoladkowe to nie bakterie je powoduja a wlasnie jej czystosc bo jest pozbawiona jakich kolwiek wartosci odzywiczaych jakie zoladek moze z niej odzyskac.
kamien-skad byscie wody nie brali kamien byl, jest i bedzie ja nie zauwazylem jakies specjalnej roznicy w ilosci osadzanego kamienia ani tez w jego barwie ktora jesli jest rudawa oznacza nieprzydatnosc wody do spozycia lub duza zawartosc np.zelaza, rdzy itd..- macie problem z czajnikiem ? ocet troche wody zagotowac powtorzy operacje i po kamieniu (potem wygujcie ze dwa razy czajnik w czystej wodzie by sie pozbyc ewentulanego zapachu octu-po dwoch razac z czysta wode nie bedzie go na bank)
swoja droga ..chciałbym uslyszec zapis takiej rozmowy gdzie rozrzalony petent dzwoni do bogu ducha winnej osoby z obslugi klienta w krakowskich wodociagac ze sie kamien osadza w garnku (to wogole juz przesada..w osad w czajniku uwierze ale na garnku ?? )
Całe życie mieszkam w Krakowie i muszę przyznać, że na naszym osiedlu (nie wiem czy w całej Hucie) woda jest znacznie twardsza niż w centrum. Wcześniej miałam inne ujęcie wody i tam czajnik trzeba było odkamieniać raz na rok, a tutaj raz na 2 tygodnie. Wkurzające to jest trzeba przyznać, zwłaszcza jak co chwilę to siteczko się z czajnika zatyka. Co do osadu w garnakach - jest to jak najbardziej możliwe, ale łatwo można temu zaradzić wycierając garnek od razu po umyciu. Co do smaku wody nie mam żadnych uwag.
Oj, to Ty chyba przesadzasz - mieszkałam na peryferiach KRK gdzie oczywiście woda jest lepszej jakości bo pobierana ze zbiornika w Dobczycach, mieszkałam też w centrum gdzie woda jest najgorsza bo z Rudawy i wierz mi - tutaj jest jeszcze gorsza, widać i czuć różnicę.
Jasne, że jak się odkamieni czajnik to jest po problemie, tylko hmmmm, no ile: 2,3 tygodnie? i od nowa wszystko zakamienione. To na pewno nie jest normalna woda, a jeśli dla Ciebie to norma no to współczuję.
Ja mam nadzieję, że to jest jednak związane z rozruchem i za jakiś czas będzi epo problemie.
Bo aż wstyd gościom herbatę zrobić jak na dnie szklanki wiecznie białe paprochy pływają!!!
Nie zmieni się - wodę mamy z tej samej rury co wszystkie 4 etapy. Woda cały czas jest taka jak była. Czasem tylko ma jeszcze bardziej lub mniej wyczuwalny zapach.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2Idź do strony 1, 2Następny