Loxiu |
Przedszkolak |
|
|
Dołączył: 01 Cze 2010 |
Posty: 17 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: IV etap |
|
|
|
|
|
|
Dosłownie przed chwilą byłem w garażu. Zapomniałem ładowarki w aucie. Schodzę i widzę, że na końcu stoi 4 facetów i coś robi. / Sąsiad sie wypakowuje pomyślałem/ w tym momencie 4 gości zakłada kaptury i się zawineło z garażu. Po chwili do mnie dotarło co i jak... Goście skupili się na skuterach.
Poszedłem do właściciela powiedzieć, co miało miejsce. Akurat drzwi z garaży do klatki były otwarte. Ale to nie ta klatka... wróciłem się przez garaż, idę do innej klatki drzwi znowu otwarte...
Mam pytanie: Po co nam jest ta brama? Może zwyczajnie ją zlikwidujemy bo tylko dłużej się wyjeżdza i wjeżdza?
Czy komuś musi wyjechać auto/motor z garażu, żebyśmy zrozumieli w jakim kraju mieszkamy?
Rozwiązaniem tego są zamki samozatrzaskowe. Tylko to może jakoś poprawić sytuację, bo apele, prośby... nic nie dają.
I jeszcze: To nie byli goście z ocean eleven, a nasza zwyczajna polska młodzież w odzieży sportowej. Nie mieli łomów... weszli do garażu zwyczajnie... jak i my wchodzimy. Swego czasu zgłaszałem administracji, że śmieszny kod działający w każdej klatce, zna każdy okoliczny pizzer, lekarz, policjant i złodziej. Warto zlikwidować ten kod, wstawić zamki samozatrzaskowe i już będzie o wiele bezpieczniej.
Jeśli ktoś będzie miał ochotę wejść nam do domu, lub też odjechac naszym samochodem to to zrobi, ale zamykając drzwi... uchronimy się przed tego typu sytuacjami.
Pytanie teraz: Czy takie sytuacje nalezy zgłaszać na policję? W zasadzie nic nie było, nie ma śladów włamania... ale wiemy o co chodzi.
Szkoda, że przy sobie nie miałem telefonu. |
|