Autor |
Wiadomość |
szyszqa |
Wysłany: Pią 16:08, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
a propos wody, nie wiem, czy ktoś się tym głębiej interesował, że szczególnie z rana ta woda po prostu śmierdzi i to tak intensywnie, że zapach roznosi się w promieniu kilku metrów, zazwyczaj jest to silny zapach chloru, czasem z 'nutką' czegoś niesprecyzowanego
czy ktoś się może bliżej tym interesował, czy to jest normalne i musimy z tym jakoś żyć, czy też coś jest na rzeczy |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 18:49, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
woda fatalna , mieszkałem w róznych miejscach ale takiego syfu nie widziałem ;(( |
|
|
LeAnn |
Wysłany: Nie 12:28, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
Testem calgonitu wyszło Nam - bardzo twarda już zakupiliśmy filtr brita do wody |
|
|
meri |
Wysłany: Sob 23:29, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
a czy ktoś mierzył twardość wody? |
|
|
Triss |
Wysłany: Czw 15:40, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
Dobra bo ja się na hydraulice znam jak choroba po prostu
Od kilku dni moja woda w kuchni ciepła kropelkuje a nie płynie. W łazience jest wszystko ok. Na oko nie widać awarii, znaczy kurek jest odkręcony nigdzie nie ma wycieków widocznych ani nic takiego.
Ktoś ma idee co to? Względnie ktoś jest/zna hydraulika i wpadłby do mnie obejrzeć czemu woda nie leci? |
|
|
mdm |
Wysłany: Pią 22:23, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Instalacje są źle zaprojektowane. Najbardziej poszkodowane są osoby tak jak piszesz na końcach rur. Podniesienie ciśnienia niewiele tu pomoże bo i tak trzeba odczekać zanim poeci ciepła woda tzn. musimy zmarnować ileś tam tam wody zanim pojawi się u nas ciepła woda. |
|
|
Triss |
Wysłany: Pią 19:54, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
ej ale u mnie licznik jest na korytarzu w szafce nie w kuchni... a wodę ciepłą mam w kuchni mam po minucie nie po 20 sekundach... i z tak zabójczym ciśnieniem, że ciężko coś umyć w ogóle
Jakoś się zakończyła się ta sprawa czy tak jest jak jest?
Ja sobie zadzwonię do partnera w poniedziałek, bo jak podłączali ciepłą wodę to mówili mi że jestem ostatnia w rurze więc może faktycznie jest za małe ciśnienie i da się to łatwo poprawić... Tak czy siak będę im truć d... znowu, cóż począć |
|
|
mdm |
|
|
Triss |
Wysłany: Pią 16:26, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
ja mam taki dzbankowy, koszt to różnie w zależności od cech od kilkudziesięciu do stukilkudziesięciu złotych za dzbanek. do tego dochodzą filtry - zgodnie z zaleceniami producenta co miesiąc, ja też robię to rzadziej. Ze 20zł za sztukę, może nawet mniej.
Mój jest o tyle fajny że się mieści na drzwiach w lodówce i mam zawsze zimną świeżą wodę do picia
Jak ktoś czuję potrzebę to sobie można zamontować taki na kranie, ale to już się nie wypowiadam bo nie wiem.
Mnie tam kamień mniej rusza, ale czas oczekiwania na ciepłą wodę jest tragiczny... Też taki macie? czy to ja jestem za wysoko i jest za małe ciśnienie? |
|
|
Ewelina |
Wysłany: Pią 14:23, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
A jaki jest koszt tych filtrów....? |
|
|
sendo |
Wysłany: Pią 10:23, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
BRITA jest OK! (wkład wymieniam nie raz na miesiac jak zaleca producent tylko raz na 2 miesiace - i tez jest spoko, z czajnikiem spokój) |
|
|
meri |
Wysłany: Pią 8:31, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
właśnie, zastanawiam się nad zakupem tych filtrów, jak duża jest różnica po ich zastosowaniu jeżeli chodzi o kamień, osady, etc. ? |
|
|
adamsk |
Wysłany: Pią 0:41, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
My też używamy filtrów Brity. |
|
|
Ela&Tomek |
Wysłany: Pią 0:17, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Również polecam filtry Brita. Wodę można pić niegotowaną, a po gotowaniu czajnik czysty od ponad roku. |
|
|
gwarek |
Wysłany: Czw 22:30, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
Proponuje filltry do wody typu Brita, jest po problemie. Jeden wkład wystarcza na miesiąc, problem kamienia i jakości wody znika. |
|
|