Autor |
Wiadomość |
sortillo |
Wysłany: Śro 22:32, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
i jak zidentyfikował ktoś lokal towarzyski ? |
|
|
soorka |
Wysłany: Wto 9:04, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | a stękania też słyszycie ?? bo z tego co się orientuję to jest pewno mieszkanko xxx |
Podobno pod latarnia najciemniej. To w której klatce słychać stękania ??, tak żeby każdy kto kilka razy był "za głośno" mógł się wyeliminować;], lub odpowiednio poprawić. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 1:52, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
jak bedziesz chciał sie dowiedzieć gdzie to napewno sie dowiesz. poszukaj troche na necie |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 16:47, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | tak zgadza się w bloku 51 jest mieszkanko prywatne gdzie mogą przyjść panowie odwiedzić panie |
To znaczy które? Myślę, że nie ma co ukrywać. |
|
|
TB |
Wysłany: Nie 0:57, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | tak zgadza się w bloku 51 jest mieszkanko prywatne gdzie mogą przyjść panowie odwiedzić panie |
No to wyrazy współczucia dla mieszkańców sąsiednich mieszkań.. :( Ja bym sugerował podjęcie od razu zdecydowanych działań.. Być może właściciel mieszkania kupił je pod wynajem i nie ma świadomości do czego służy jego lokal.. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 15:13, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
tak zgadza się w bloku 51 jest mieszkanko prywatne gdzie mogą przyjść panowie odwiedzić panie |
|
|
misisipi |
Wysłany: Sob 12:25, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ja słysze imprezy i muzyke a do tego latające kiełbaski i sałatki z balkonu w pierwszej klatce. Okolice 2-4 pietro- masakra. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 0:13, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
a stękania też słyszycie ?? bo z tego co się orientuję to jest pewno mieszkanko xxx |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 18:46, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
tak tak, to nie my to oni , zebyś sie nie zdziwił kto tu mieszania powykupywał |
|
|
Tomcio_KR |
Wysłany: Sob 15:27, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Nie Huta tylko przyjezdni i wynajmujący, a tych jest naprawdę sporo. Przyjadą do cywilizowanego miasta i nie bardzo wiedzą co ze sobą zrobić i jak się zachowywać. Po prostu zlepek różnych kultur i obyczajów. |
|
|
gość |
Wysłany: Sob 15:15, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | widze fajni ludzie sie wprowadzili nocne libacje , malowanie klatek napisami a teraz rysowanie samochodów a to dopiero początek.BRRRRR Huta |
Ja zauważyłam głównie powiaty. |
|
|
jedi&aga |
Wysłany: Pią 8:55, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
http://kundelek.com/wp-content/uploads/2010/11/karny-kutas.jpg
porusyzlem to samo w temacie "święte krowy" akurat tak sie sklada ze nie mam miejsca parkinowego wykupionego ale mam troche wyobrazni i zdaje sobie sprawe gdzie mozna parkowac a gdzie nie..a to co czasem widze na osiedlug o naprawke skandal..jak dla mnie macie tu racje nie ma litosci dla takich keirwocow od razu ZDJĘCIE takiego delikwenta i od razu po straz miejsca za zle zaparkowany samochód UTRUDNIAJĄCY przejazd jest mandat.
Druga rzecz..NAJWAZNIEJSZA
Pawelbz jesli jestes właścicielem tego miejsca parkingowego a nie podnajmujesz to z racji tego ze mam sporo wspolnego z Policją radze Ci nie zapominać ze miejsce parkingowe to taka sama własnosc jak piwnica czy dom..jakby Ci ktos wstawił rzeczy do piwnicy czy domu to chyba bys nie zostawił tego od tak..dzwonisz na policje lub..mniej restrykcyjnie straż miejska..takiemu delikwentowi mozesz wytoczyc nawet proces o zawłaszczenie (nie mylic z przywłaszczeniem) mienia..no ale to juz sa srodki ostateczne..najlepiej straz albo policja
Hehe swoja droga..blokowanie samochodów to tez swietny patent |
|
|
misisipi |
Wysłany: Pią 7:44, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
Mogliscie zastawic takiego delikwenta i nie zostawiac żadnych karteczek ani numerów telefonu. U mnie jak stanie zastawie i nie bede ruszał samochodu pare dni, to w tedy juz napewno nie stanie na czyimś miejscu. A te samochody co parkują na rogach lub pod wjazdem do garażu to nic innego jak tylko straż miejską wzywac (np zielony suzuki) |
|
|
TB |
Wysłany: Pią 0:20, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
Pawelbz napisał: | Bezczelność ludzi jest ogromna. Dzisiaj samochód o numerze rejestracyjnych TOS 54GP stanął na moim miejscu parkingowym w garażu podziemnym. Co zrobić z takim samochodem? Jeżeli ten samochód nie zniknie właściciel poszuka samochodu na płatnym parkingu i zapłaci za jego transport.
Jeszcze jedna sprawa. Wiem, że na osiedlu jest mało miejsca do zaparkowania. Nie oznacza to jednak samowoli w parkowaniu gdzie popadnie. Trzeba mieć choć trochę wyobraźni i dobrej woli. Na parkingu za przychodnią cały czas widzę wolne miejsca. Jeżeli ktoś chce mieć samochód przy oknie mieszkania mógł wykupić miejsce parkingowe. Jeszcze w październiku można było w Activie to zrobić. Teraz część osób wszystkim pozostałym utrudnia życie. Oni muszą tam zaparkować. Im się należy. Cały czas widzę te same samochodu zaparkowane na łukach drogi, blokujące miejsca parkingowe i wjazdy do garaży. To jest bezczelność. Proszę o brak wyrozumiałości dla tego typu ludzi. |
Dokładnie.. nic dodać, nic ująć..
A niestety z tego co wiem to nie pierwszy taki przypadek.. Powinno się takiej osobie wystawić fakturę za wynajęcie miejsca -może jak by wywiesić przy miejscu cennik za parkowanie to by można było te pieniądze wyegzekwować sądownie..?
-mnie się coś takiego zdażyło raz, a konkretnie mojej znajomej. Pewien Pan zaparkował na jej miejscu. Zadzwoniła do mnie czy go nie kojarze po samochodzie i kojarzyłem. Powiedziałem znajomej, żeby póki co zaparkowała sobie na moim miejscu a ja będę wracał późno to Pan sobie już pojedzie i stanę na jej miejscu, ale jak wróciłem to stał tam dalej, więc zastawiłem samochód Pani, do której przyjechał, bo nie miałem gdzie stanąć i karteczkę z moim numerem telefonu. Musiałem przez to co prawda wstać wcześnie rano, żeby ją wypuścić z jej miejsca, ale przynajmniej sobie z nią porozmawiałem, a temu Panu koleżanka napisała co o nim myśli i się oduczył (a takie numery mu się już zdarzały, tylko wcześniej zawsze zdążył odjechać zanim właściciel miejsca wrócił). |
|
|
Pawelbz |
Wysłany: Czw 23:26, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
Bezczelność ludzi jest ogromna. Dzisiaj samochód o numerze rejestracyjnych TOS 54GP stanął na moim miejscu parkingowym w garażu podziemnym. Co zrobić z takim samochodem? Jeżeli ten samochód nie zniknie właściciel poszuka samochodu na płatnym parkingu i zapłaci za jego transport.
Jeszcze jedna sprawa. Wiem, że na osiedlu jest mało miejsca do zaparkowania. Nie oznacza to jednak samowoli w parkowaniu gdzie popadnie. Trzeba mieć choć trochę wyobraźni i dobrej woli. Na parkingu za przychodnią cały czas widzę wolne miejsca. Jeżeli ktoś chce mieć samochód przy oknie mieszkania mógł wykupić miejsce parkingowe. Jeszcze w październiku można było w Activie to zrobić. Teraz część osób wszystkim pozostałym utrudnia życie. Oni muszą tam zaparkować. Im się należy. Cały czas widzę te same samochodu zaparkowane na łukach drogi, blokujące miejsca parkingowe i wjazdy do garaży. To jest bezczelność. Proszę o brak wyrozumiałości dla tego typu ludzi. |
|
|