TB |
Profesor |
|
|
Dołączył: 27 Sie 2007 |
Posty: 674 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
TomP napisał: | Dla mnie to trochę dziwna sprawa, że skoro ktoś ma ciemno to sobie nie wymieni świetlówki/żarówki. Owszem, rozumiem, że są to koszta, ale też postawcie się na miejscu zarządcy, który musi wysłać człowieka żeby dokonał czynności wymiany. Spółdzielnie mieszkaniowe pamiętam wymieniały kiedyś masowo żarówki (czy świeciła czy nie, co generowało dodatkowe koszty. Ponadto jeśli ktoś sobie wkręcił inną mocniejszą lub energooszczędną to też ich to nie interesowało, wszędzie miały być 60W). Moim zdaniem powinien być ustanowiony dzień gospodarczy np. środa lub 2 dni poniedziałek i piątek, w których to dniach zarządca usuwa takie drobne usterki. Pamiętajcie, że oni mogą codziennie jeździć do spalonej żarówki, ale wspólnota może otrzymać EXTRA fakturę. |
A czemu ktoś ma sobie sam wkręcać żarówki jak jest od tego firma, której się płaci za konserwacje. Czy się płaci od pojedynczej żarówki czy stały miesięczny ryczałt to już zależy od umowy, ale tak czy inaczej nawet jak nie ma zgłoszeń to administrator powinien przynajmniej raz w tygodniu zrobić obchód i sprawdzić tego typu rzeczy.
PS Zwykłe żarówki to już przeżytek. Żywotność 1000-2000h i wysokie zużycie energii. Energooszczędne nie sprawdzają się przy oświetleniu klatek schodowych bo w momencie rozgrzewania mają duży pobór prądu i w związku z tym przy czasówce wcale nie są ekonomiczne. Żywotność 3000-6000h, a do tego zawierają rtęć, która jest bardzo groźna dla zdrowia. Rozwiązaniem są żarówki led. Koszt ok 15zł, ale żywotność 20000-30000h i bardzo niski pobór prądu, więc ze względu na to, że się ich praktycznie nie wymienia to zwracają się bardzo szybko, a długookresowo zmniejszają koszt utrzymania części wspólnej. |
|