Laurina |
Magister |
|
|
Dołączył: 11 Gru 2014 |
Posty: 299 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
ellpii napisał: | Jak to możliwe, że wydano zgodę na tak wysoki budynek? Patrząc na wizualizację to on ma 8 pięter a nie siedem (jak napisał zarzadca). To naprawdę będzie kolos, który wszystko przysłoni.
Musimy coś z tym zrobić.
MD, otrzymałeś może już odpowiedź na to pismo?
Orientuje się ktoś z Was w prawie? Czy mamy jeszcze szansę coś z tym zrobić? |
Ellpii, teoretycznie są możliwości, w praktyce - nie.
Wstrzymanie rozpoczętej budowy łączy się z wpłatą kaucji przez wstrzymującego, która jest później zwracana albo i nie, zależnie od rozstrzygnięć administracyjnych lub nawet mimo nich. Więc jeśli ktoś zna jakiegoś milionera, który miałby kaprys taką kaucję wpłacić, wówczas można zbadać, czy wszystko tam jest przy tej budowie ok. Mimo wszystko szanse marne, bo - jak wykazał Propertus - nie byliśmy stroną postępowania o pozwolenie na budowę i naprawdę trudno byłoby udowodnić, że powinniśmy nią być (takie teraz prawo nastało, takie czasy).
Można też zbadać zgodność tej inwestycji z przepisami i bez wpłacania tej kaucji. Bo jeśli byłaby jakaś szkoda dla członków naszej Wspólnoty, to jeśli się nie mylę, mogą się należeć w tej sytuacji odszkodowania. Innymi słowy - jeśli rzeczywiście nowy budynek miałby niedopuszczalnie zacienić parter naszej Wspólnoty, to można coś próbować. Budowy raczej nikt nie wstrzyma, ale póki blok w całości nie stoi, teoretyczne szanse zawsze są, czy to na obniżenie go czy na odszkodowania.
Kojarzę, że są jakieś przepisy, które pozwalają interweniować już w trakcie budowy, niezwłocznie po tym, gdy stwierdza się naruszenie swych praw, ale serio - to dla bardzo zdeterminowanych jednostek o żelaznych nerwach i niezłej sile przebicia. Dlatego Mdm ma rację: w skrócie - "teraz to już po ptokach." |
|