Cieplox |
|
|
|
Dołączył: 12 Sty 2016 |
Posty: 4 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak czytam te wszystkie Wasze komentarze to brakuje mi słów...
Nazywacie innych chamami i burakami, idiotami etc. a sami nie odstajecie od tych epitetów...
htt [link widoczny dla zalogowanych] .pl/slowniki/cham.html "Cham - o człowieku ordynarnym (...)"... ((w linku wstawione spacje))
Po co wylewać tyle jadu na sąsiadów? Myślicie, że jak komuś pociśniecie to urośniecie w oczach innych i doprowadzi to do rozwiązania problemu?? Piszecie, że dla dobra mieszkania wspólnego.... Przecież w taki sposób tylko pogarszacie sprawę... Zakrawa to na hipokryzję - ale w końcu takim narodem jesteśmy najwyraźniej, czyż nie?....
Widzę, że problem polega na parkowaniu w miejscu dozwolonym, acz utrudnia to egzystencję lokatorów... Nie prościej byłoby np. wstawienie karteczki za wycieraczkę z napisem "Proszę o nie parkowanie w tym miejscu, gdyż utrudnia nam przejazd/przenoszenie elementów ciężkich/dojazd wózków inwalidzkich - dziękujemy" -> i uśmieszek na końcu (hipotetycznie ). Myślę, że jakbym dostał taką kartkę od sąsiadów, to bym się uśmiechnął i już nawet nie parkował w tym miejscu... A z drugiej strony, jakbym zobaczył takich jak Wy, to z przyjemnością wszedłbym na ścieżkę wojenną aby Wam utrudnić życie dla zasady (chodzi o Wasze gburowate postępowanie - obrażające i umniejszające innym...).
Idąc tym tropem -> jeśli nie zmienicie swojego podejścia do ludzi, to nie oczekujcie, że Wasze mrzonki zostaną urzeczywistnione. I pamiętajcie - to deweloper zostawił nas z tym problemem - jeśli takowy występuje to wnieście o oznakowanie tego podjazdu jako droga przeciwpożarowa lub, miejsce dla inwalidów (nikt na to nie wpadł??) -> oczywiście, że nikt... Bowiem lepiej siedzieć zaszyty w ciemnym pokoju, z kompem - oblewać jadem okolice i dzwonić na Policję.... |
|