Czy ktoś znalazł w swojej skrzynce na listy, korespondencję adresowaną do kogoś innego (inny numer mieszkania)? Lub też zamiast w skrzynce znalazł list przypięty do tablicy ogłoszeniowej?
Ja dostałem kilka razy drugie awizo, przy czym pierwszego nie było, ale najlepsze było jak dostałem w piątek drugie awizo z datą środową !
W pierwszej kolejności poszedłem na pocztę i odreagowałem na biednej Pani w okienku, na szczęście listonosz był na miejscu więc pytam tego debila czy wie że urząd skarbowy uznaje 2gie doręczenie jako doręczone i czy wie że naraża mnie to na ewentualne kary, a w przypadku spadku już nie chcę wiedzieć, a on na to "no i " ?? Mało brakło nie wlazłem za ladę.
Zareklamowałem, albo zgłosiłem skargę na poczcie (w centrali), po ok 2 - 3 tygodniach dostałem odpowiedź, która brzmiała mniej wiecej tak: po rozmowie z listonoszem zaprzeczył on takiemu zdarzeniu, poczta polska dokłada wszelkich starań ....
Zachęcam do reklamowania usługi w centrali myślę że kilka zgłoszeń tego typu powinno ten problem rozwiązać.
Dziękuję za odpowiedzi. Tak się domyślałem, że problem leży w Poczcie Polskiej. Szkoda, że nie we wszystkich klatkach skrzynki na listy są przed domofonem...
Ha do mnie tez oddzwaniali, ze po rozmowie z listonoszem zaprzeczyl on niedoreczeniu.
Wszyscy w domu, awizo brak, a w emonitoringu po numerze nadania widzę, ze polecony czeka w placowce od 2 dni.
Braki kadrowe robią swoje i potem łajzy, ktore olewaja swoją robotę są bezkarne.
U nas czasami ktoś siedzi w ciągu dnia w domu a wieczorem wychodzi się i w skrzynce jest awizo nawet się nie chce komuś domofonem zadzwonić.
Dodam tylko, że poczta w 51 to ajencja a główna siedziba jest na stokach i tam trzeba dzwonić opierdalać listonosza co mam zamiar też uczynić bo nie po to zamawiam polecony żeby stać w kolejkach po 40 minut albo przez 3 dni przechodzić koło poczty bo takie są kolejki.
Listonosz chyba zapomniał co należy do jego obowiązków. Kilka razy byłam świadkiem jak siedział w samochodzie wypisując awiza (sama takie znalazłam w skrzynce po tym jak byłam cały dzień w domu).
Zdarzyło się również, że nie wypisał żadnego awiza a paczka czekała na odbiór w punkcie ( akurat na nią czekałam więc miałam pewność, że została nadana stąd poszłam o nią zapytać). Zgubiono również pisma urzędowe. Jeśli sytuacja zdarzyła się komuś jeszcze proszę składajcie skargi na stronie PP- w naszej placówce niestety nic to nie daje ( odpowiedź Pani na moje uwagi- " Czy Pani wie ile listonosz ma pracy? "
U mnie niestety to samo. Nie doczekałam się w tym roku podatku od nieruchomości ani paczki kurierskiej Pocztex. Wielokrotnie znajduję w skrzynce awiza, bez uprzedniej próby doręczenia. Panie na Poczcie rozkładają ręce, a oficjalna skarga czyni listonosza jeszcze bardziej złośliwym typem....
A czy podatek od nieruchomości nie roznoszą pracownicy magistratu (w ramach oszczędności)? Także nie dostałem podatku i się ostatnio zastanawiałem gdzie się podział, bo na poczcie jestem regularnie i Panie mnie kojarzą, więc raczej by mi dały znać. Czy ktoś z osiedla otrzymał podatek?
Podatek od nieruchomości został wysłany Pocztą Polską. Gdy na początku kwietnia wciąż nie otrzymałam podatku postanowiłam podjechać do Urzędu Miasta na os. Zgody i zapytać skąd taka zwłoka. Pani urzędniczka poinformowała mnie, że podatki były rozsyłane w styczniu/lutym, listonosz nie zastał nikogo w domu, zostawił awizo, ale awiza też nie odebraliśmy więc poczta zwróciła list z podatkiem do Urzędu.... Oczywiście nie muszę dodawać, że nie było u nas ani listonosza ani żadnego awiza ani informacji, że powinniśmy zgłosić się na Pocztę....
W UM musiałam pójść po duplikat, aby móc uregulować należność.
Chyba do nikogo nie dotarł podatek. Ja się przypadkiem dowiedziałem jak płaciłem za rejestrację auta. Nie trzeba duplikatu, po prostu w kasie podajesz PESEL i wszystkie opłaty miejskie są widoczne dla kasjerów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1