TomP |
Magister |
|
|
Dołączył: 24 Lut 2014 |
Posty: 297 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Udział w gruncie to udział w gruncie, nigdzie nie jest napisane w którym miejscu mój udział w działce leży i jest liczony jako powierzchnia działki. Zważ, że garaż ma 3 poziomy o takiej samej powierzchni ale na gruncie to dalej jedna część (podobnie jak ilość pięter - powierzchnia mieszkalna jest kilkukrotnie większa niż powierzchnia gruntu, na której stoi blok. Natomiast garaże podziemne liczone są jako dobro luksusowe itp. Zapewne chodzi o to, żeby wyciągnąć kasę z podatków. To taka sama dyskusja jak temat czemu mam płacić VAT skoro już podatek mi zabierają z wypłaty. Kto ma garaż ma doliczane od m2 powierzchni miejsca+części wspólnej, pomimo tego, że pewnie opłacił też podatek gruntowy. Tak na prawdę trzeba by usiąść, przeliczyć sobie udziały na powierzchnię i zacząć powoli matematycznie dochodzić do tego wspomagając się naliczeniami opłat - albo wyjaśnić w UM zasady naliczania.
Stąd tez się zastanawiam, bo mamy miejsce zewnętrzne, ale w KW wpisane jako udział w lokalu niemieszkalnym (pewnie jest jakaś mini komórka pewnie bez drzwi gdzieś w podziemnym (jest to opisane w akcie notarialnym). Dlatego podejrzewam, że ten podatek nie jest aż tak duży, bo to pomieszczenie (lokal) a nie miejsce postojowe, do tego z niewielkim udziałem w niewielkiej powierzchni - stąd jakoś mało to wychodzi. Ale teraz sprawa, która mnie najbardziej nurtuje - czyli jak ktoś zajmie bezprawnie moje miejsce postojowe, to:
1. Czy to jest włamanie i mogę zażądać bezwzględne usunięcie pojazdu na koszt właściciela? Przecież to lokal a nie miejsce.
2. Czy zostanie to jednak potraktowane jako miejsce i w sumie nic nie mogę zrobić (poza możliwymi beznadziejnymi opcjami - w tym wypadku prawo chroni nie tą stronę, co powinno). |
|