mateusz_k |
Student |
|
|
Dołączył: 25 Lis 2013 |
Posty: 164 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: 51c |
|
|
 |
 |
 |
|
tadek napisał: |
1. Czy te usterki bramy to powtarzające się uszkodzenie tych samych elementów?
2. Kto płaci za te wszystkie naprawy?
3. Dlaczego zawsze trwa to tak długo?
4. Czy ktoś mu to w ogóle zgłasza, czy też sami sobie jesteśmy winni bo wszyscy myślą, że na pewno ktoś już usterkę bramy zgłosił?
5. Czy serwis bramy ma jakikolwiek interes w tym, żeby zapobiegać tym usterkom w przyszłości (jeżeli płaci za to wspólnota, to w interesie serwisantów jest raczej utrzymanie obecnej wysokiej awaryjności bramy)
6. Jaki sens ma instalacja monitoringu za 20 tysięcy złotych w sytuacji, w której podstawowy element zapewniający bezpieczeństwo mieszkańców nie spełnia swojej roli? |
Ad. 1. Psują się inne elementy.
- Najpierw pękła prowadnica (widziałem pęknięcie, ktoś się musiał z nią siłować), tutaj tak długi czas oczekiwania wynikał z tego że na taką prowadnicę trzeba czekać około 3 tygodni (taka polityka firmy Wiśniowski).
- Druga usterka to poluzowany/odkręcony łącznik od prowadnicy. Usterka stosunkowo szybko została naprawiona. Jaka była przyczyna? Abo poluzowała się śruba, albo ktoś ją nie dokręcił albo ktoś ją odkręcił
- Trzecia awaria (obecnie trwająca) - pęknięcie sprężyny naciągającej. Podobno jest to normalna sprawa, że sprężyny pękają. Czy ktoś jej pomógł - tego nie wiem, nie znam się...
Ad. 2. Płacą właściciele miejsc postojowych, bo gwarancja się skończyła
Ad. 3. Bo deweloper założył bramę która jest kiepska a jej producent ma taką a nie inną politykę z dostarczaniem części zamiennych.
Ad. 4. Komu zgłasza? Zarządcy? Ja zgłaszam prawie za każdym razem. Pani sprzątająca chyba także. Często jak zgłaszałem usterkę to Pan Korzeniak już o niej wiedział, także zaangażowani mieszkańcy to zgłaszają.
Ad. 5. No właśnie. Tutaj dochodzimy do podobnych przemyśleń... Odpowiadając na Twoje pytanie powiem, że raczej nie ma interesu w zapobieganiu usterek, bo własność bramy jest trochę rozmyta. Oni przyjeżdżają i wymieniają co się popsuło. To jest ich praca i za to biorą kasę.
Ad. 6. Monitoring ma bardzo dużo bo jeśli ktoś tą bramę specjalnie psuje to monitorując bramę powinniśmy ten element móc wykluczyć albo potwierdzić...
tadek napisał: | Wydaje mi się, że przynajmniej na część tych pytań odpowiedzi powinna udzielić również Rada Wspólnoty. |
Odpowiedzi udzieliłem Ci zgodnie ze stanem mojej wiedzy. Weź także proszę pod uwagę, że rada wspólnoty nie ma nic z tego że angażuje się w jakieś prace na rzecz wspólnoty. A widząc czasami zachowania niektórych mieszkańców (śmieci w windzie, karne kut*** na samochodach w garażu i inne) to wręcz odechciewa się cokolwiek robić.
Odnośnie Pana Korzeniaka, to dziwne, że nie dostałeś odpowiedzi. Ja na każdego maila dostanę odpowiedź. Jak nie tego samego dnia to na następny. Może Twoje maile wpadają im do SPAM-u? Zachęcam także do kontaktu telefonicznego. Wielokrotnie z Panem Korzeniakiem rozmawiałem czy spotykaliśmy się na jakiś "wizjach lokalnych" i jestem zadowolony z jego zaangażowania i pracy.
Pozdrawiam  |
|